Reklama:

 
  • zadowolony klient (2019-09-13)

    Mogę z czystym sercem polecić kazdemu tą firmę. Mam firmę przewozową i zawsze tam naprawiam swoje auta. Szybko, sprawnie i profesjonalnie. Miła obsługa, rzeczowe doradztwo.

  • Piotr Bajda (2019-09-13)

    Jedna z firm w tym regionie naprawdę godna polecenia. Ludzie znający się na swojej pracy. Naprawa umówiona na termin , wykonana sprawnie , jestem bardzo zadowolony. Oczekiwanie na naprawę w przyjemnej poczekalni (można płacić kartą) POLECAM

  • były klient (2019-06-13)

    Tragedia. Zgadzam się z poprzednikiem. Oszuści. Ukradli alternator o wartości 600zł i włożyli używany inny. Śmieją się w twarz że nic się im nie zrobi. Sprawa zgłoszona do prokuratury a osobno składamy pozew do sądu o zwrot wyciągniętej części.

  • Oszukany na 300zł (2018-09-12)

    Auto-Starter Jaszówka 8a !!!UWAGA TAM OSZUKUJĄ!!! 04/08/18 byłem w tym rzekomo „profesjonalnym” warsztacie co niby specjalizuje się w regeneracji alternatorów i rozruszników, niestety co się okazuje tylko z nazwy ale po kolei. Jak już wspomniałem skorzystałem z tych wątpliwych usług choć nie zapowiadało się źle, ładne biuro i plac robi wrażenie b.dobre ale to tylko tak dla zmyłki. Dałem do regeneracji alternator w którym nie wiedziałem co się zepsuło, bo się na tym nie znam ale firmowi naprawiacze powinni w moim przekonaniu. Ok Pani przyjeła mówi że za około godzine zaprasza po odbiór. Myśle wow mega szybko. Wracamy z żona z miasta Pani dzwoni że jest naprawione. Wymienione łożyska, pierścienie oraz szczotki plus 60 zł robota. Pasuje mi jak najbardziej. Zabrałem i z powrotem 50km do mojego mechanika. Założył koszt 300zł ok pasuje mi bo nie było łatwo. Wróciłem do domu 10km słysze coś skrzypi? Otwieram maske i słysze alternator... Dzwonie do mechanika i mówie co jest on mówi wracaj spradzimy. Okazuje się ze coś jest nie tak, więc wyciaga i kolejne 300 zł. Na kolejny dzień 50km i reklamacja. Pani średnio zdziwiona, pewnie często tak mają. Krótka rozmowa i zabrali na warsztat. Pani jedynie dodała że mogłem przyjechać autem z tym że jak zrobiłem kolejne 10km do mechanika altek już miał dość więc nie było opcji zrobienia 50km. Po godzinie gotowe. Pani z recepcji (okazuje się pózniej że to szefowa) mówi że nie wie dlaczego ale łożysko się „zepsuło” bedą reklamować do producenta, ok zdaża się. Mniej miło się zrobiło jak zapytałem o zwrot kosztów robocizny które nie wynikają z mojej winy. Pani(szefowa) że nie ma problemu jak wróci szef za 2tyg to będziemy działać proszę dzwonić, mówie ok. W międzyczasie przyszedł jakiś jareczek chyba nadworny fachman nie wiem i zaczął filozofie swoje że to pewnie pompa klimy skrzypi albo co najplepsze pasek został za mocno naciagniety... no brawo dla niego i jego wiedzy. Jak by czytał to ten jareczek to pamietaj że alternator to nie naciągacz a pasek naciąga się sam automatycznie dzieki rolce która jest za to odpowiedzialna ale to szkoda pisać bo jarek pozostanie jarkiem czy innym januszem biznesu. Po lekkiej wymianie zdań i braku czasu z mojej strony gdyż dnia kolejnego wyjeżdżałem za granice właśnie tym autem od tego alteranatora. Zamontowane i działa jade. W trasie okazuje się ze alternator przeładowuje co oznacza że nie został wymieniony regulator co tylko utwierdziło mnie że jareczek z recepcji się zna na tym tak samo jak ja a filozofuje że ho ho. Należałoby wyciągać altek po raz trzeci szok. Przy jeździe z ograniczonymi obrotami i wszystkim co pobiera prąd dojechaliśmy. Dzwonie 12/09/18 i pytam grzecznie czy rozmawiała z szefem, na to słysze że reklamcja nie zostanie uwzgledniona bo Pani nie widziała samochodu a tym samym naprawionego altenatora i nie może na tej podstawie oddać mi kasy. Dobrze wiedziała że jade zagranice. Bezczelnie wpierała że przyniesienie źle naprawionego alternatora to nie dowód aby dokonać reklamacji? Tłumacze że robiony był alternator i o niego się rozchodzi a nie o auto które nie było u nich kupione więc co tu oglądać??? Tłumacze znów że alternator poza tym że regulator nie został naprawiony działa poprawnie i nie reklamuje go po raz kolejny, że chce jedynie kase za robocizne tak jak ustalaliśmy. Pani idzie w zaparte i jak mantre powtarzała że nie został przywieziony dowód że teraz pracuje tak jak trzeba. Ciągle nie wiem co to ma wspólego skoro go nie reklamuje 2raz a za 1 razem przyznała że łożysko się rozsypało podobno nowe w co niewierze. Ogólnie kasy nie oddali 300 zł śmiech żeby się łakomić i okradać klientów. Wstyd i hańba dla takiego warsztatu. Z opini których już nie ma na FB wynikało że sporo było takich przypadków jak mój ale ja nie dam się oszukiwać tak łatwo i bezkarnie. Niestety nie patrzyłem na opinie bo zostałem tam wysłany z polecenia widocznie sporo się tam zmieniło od momentu kiedy znajomy tam był ostatni raz. UWAŻAJCIE na nich szukajcie innych którzy nie mają w zwyczaju oszukiwać i przyjmują ewentualny problem na klate a nie uciekają się do oszustw. Podaj dalej niech twoji znajomi, rodzina wie że tam są takie kliamty.

1

« wróć do opisu firmy